Niespokojna noc na Podkarpaciu. Przez region przeszły gwałtowne burze
Minionej nocy Podkarpacie zmagało się z gwałtownymi burzami, które przeszły przez region. Intensywne opady deszczu, silny wiatr i wyładowania atmosferyczne spowodowały liczne szkody i utrudnienia. Straż pożarna interweniowała aż 372 razy, głównie z powodu powalonych drzew i uszkodzonych budynków.
Głównie były to przewrócone drzewa na drogi i parkingi. Uszkodzone zostały również samochody oraz linie energetyczne - mówi nam kapitan Jacek Grzebyk, oficer dyżurny stanowiska kierowania Podkarpackiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej.
Odnotowano około 10 przypadków uszkodzeń dachów na budynkach mieszkalnych i gospodarczych. Jak jednak podkreślają strażacy, informacje o kolejnych interwencjach wciąż spływają.
Gdzie burze wyrządziły najwięcej szkód?
W jakich rejonach Podkarpacia miniona noc była najbardziej niespokojna? Według informacji strażaków, najwięcej interwencji odnotowano w powiecie mieleckim. Tam było ich aż 179.
W powiecie kolbuszowskim wystąpiły 52 zdarzenia, w tarnobrzeskim 15, w rzeszowskim 14. W każdym powiecie występowały jakieś zdarzenia - dodaje kapitan Jacek Grzebyk.
Jak zachować się w czasie burzy? Te zasady mogą uratować życie.
Śledźmy prognozy pogody. Regularnie sprawdzajmy komunikaty w radiu, telewizji i internecie. To tam pojawiają się ostrzeżenia o niebezpiecznych zjawiskach atmosferycznych. Jeśli to możliwe, zostańmy w domu. Zamknijmy dokładnie wszystkie drzwi i okna, usuńmy z balkonów, tarasów i parapetów przedmioty, które może porwać, zdmuchnąć wiatr. Mogą one stanowić zagrożenie dla przechodniów – mówi starszy brygadier Marcin Betleja.
